poniedziałek, 21 lutego 2011

Historia powstania Nowego Testamentu



Zanim tekst Nowego Testamentu został spisany, Ewangelia była głoszona ustnie przez kilkanaście (a może nawet kilkadziesiąt) lat. Jednak praca pisarzy Nowego Testamentu nie była "mechanicznym" utrwaleniem czynów, słów i nauk Jezusa historycznego. Autorzy Nowego Testamentu tworzyli własne, choć oparte na autentycznych wydarzeniach, oryginalne dzieła.


Najpierw wybierali starannie niektóre tylko fragmenty ustnych przekazów lub istniejących już na piśmie zapisków. Kryterium doboru stanowił cel, jaki sobie stawiali poszczególni autorzy oraz pożytek wspólnot chrześcijańskich, do których kierowali swoje dzieło. Inne problemy interesowały nawróconych Żydów, a inne chrześcijan pochodzenia greckiego. Można również zauważyć istnienie pewnych skrótów, syntez i streszczeń (wystarczy porównać przekaz o Kazaniu na Górze u Mateusza i Łukasza). Pewne sprawy były wyjaśniane w tekście z myślą o konkretnych pytaniach i problemach konkretnych wspólnot. Te wyjaśnienia autorzy włączali w opisy poszczególnych wydarzeń jako tzw. noty redaktorskie. Dość często te same słowa, a nawet czyny umieszczano w różnych kontekstach.


Dokładną chronologię powstawania pism Nowego Testamentu przedstawia tabela.


Lata Pisma

51 Pierwszy i Drugi List do Tesaloniczan
56? List do Filipian
57 Pierwszy List do Koryntian
List do Galatów
Drugi List do Koryntian
57/58 List do Rzymian
58-63 List Jakuba
List do Kolosan
List do Efezjan
List do Filemona
64 Pierwszy List Piotra
64/65 Ewangelia według Marka
65 Pierwszy List do Tymoteusza
List do Tytusa
List do Hebrajczyków
67 Drugi List do Tymoteusza
68-70 Ewangelie według Mateusza i według Łukasza
Dzieje Apostolskie
List Judy
Drugi List Piotra
70-80 Apokalipsa
85 Ewangelia według Jana
Pierwszy, Drugi i Trzeci List Jana


Źródło:
http://berith.webpark.pl/stro/bibl/bib5.html



poniedziałek, 14 lutego 2011

Motyw "dance macabre" w literaturze i sztuce średniowiecza.

Dance macabre, czyli motyw śmierci był popularny w literaturze i sztuce średniowiecza. Tanatyczne motywy wyrażały zainteresowanie śmiercią i życiem wiecznym. Utworów było wiele dla porównania przyjrzyjmy się dwóm, należącym do różnych dziedzin twórczości artystycznej: literatury i rzeźby. Twórcy tych dzieł odwołali się do tego samego motywu tańca śmierci jednak nieco inaczej go opracowali.
"Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią" to średniowieczny utwór poetycki, zdradzający duże walory artystyczne. Autor dzieła nie jest znany, choć niewątpliwie była to osoba wykształcona znająca zasady pisania tekstów poetyckich. Teks został napisany wierszem na podstawie łacińskiego pierwowzoru prozatorskiego. Wtórne opracowanie, czyli wersja polska jest o wiele doskonalszym pod względem artystycznym tekstem literackim. Jednocześnie jest to najdłuższy polski wiersz średniowieczny, liczący 500 wersów. Jak sam tytuł wskazuje, utwór jest napisany w formie dialogu, toczącego się między Mistrzem Polikarpem i śmiercią. Rozmówczyni mistrza występuje tu w roli nauczycielki i mentorki, która wyjaśnia mu swoją naturę. Akcja toczy się we wnętrzu kościoła.
Wiersz rozpoczyna się apostrofa do Boga, w której autor prosi Go o pomoc i w której zwraca się także do odbiorców, by zechcieli wysłuchać jego opowieści. Kompozycja utworu jest trójdzielna w pierwszej części uwaga autora skupia się na cielesnym, biologicznym aspekcie śmierci, później przechodzi do pytań, na interesujące go kwestie. . Już sama jej fizyczna postać budzi grozę, śmierć jest tu ukazana jako rozkładające się nagie kobiece ciało. Takie upostaciowienie było odejściem od konwencji symbolizowania śmierci przez szkielet ludzki.
"Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego"
Szczegółowy opis dotyczy twarzy trupa, która budzi lęk i obrzydzenie:
"Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa; (...)
Nie było warg u jej gęby,
Poziewając skrżyta zęby"
Cały opis wyglądu śmierci służy wytworzeniu dość jednoznacznego nastawienia do jej postaci. Słuchacze czy czytelnicy mają wyobrazić sobie odstręczającą maszkarę, będąca chodzącym trupem w początkowym stanie rozkładu, tak ze można rozróżnić cechy płciowe czy nawet barwę cery , która jest żółta.
Straszny widok, jaki przedstawia sobą śmierć, paraliżuje mistrza, który jest przecież elokwentnym mędrcem. Chce jej zadać wiele pytań, ale nie jest mu łatwo przełamać strach. Polikarp zaczyna ją pytać dość naiwnie, oczekuje prostych odpowiedzi, bo, choć jest człowiekiem inteligentnym, rozmowa z tak niecodzienną "osobą" jest zdarzeniem wyjątkowo przerażającym. Polikarp chce się dowiedzieć czegoś o istocie swej rozmówczyni, pyta ją o pochodzenie i o powody takiej zaciekłości w stosunku do ludzi. Dość dziwnie w ustach mędrca brzmią pytania o możliwość przekupienia okrutnej kostuchy, bądź jakiegokolwiek jej uniknięcia. Trzeba na tę dyskusję spojrzeć jako na stworzenie pewnego kompendium przemyśleń o śmierci, stad tak proste i wydawałoby się oczywiste pytania Mistrza. W każdym razie Śmierć czuje się poirytowana tak nieumiejętnie prowadzoną rozmową. Złości ja naiwność Mistrza, który zachowuje się jak wystraszone dziecko. Tym niemniej jednak odpowiada na jego wątpliwości, jednoznacznie dając do zrozumienia, że jest wszechwładna, ze człowiek nijak nie może na nią wpłynąć ani jej uniknąć, ani opóźnić. I choć przerażenie Polikarpa trochę ją irytuje celowo je pogłębia, siejąc wokół siebie grozę. Przekonuje go, ze śmierci nie uniknie nikt, bez względu na stan, pochodzenie, bogactwa a nawet pobożne życie. Wszystkich czeka koniec. Taniec śmierci to okrutny korowód przedstawicieli różnych zawodów i stanów, są w nim grzesznicy i duchowni, kobiety i dzieci, tłuści i ogaci i żebracy. Słowem wszyscy, każdy w końcu będzie musiał zatańczyć w tym korowodzie. Postaci z korowodu, ich wyjątkowe zestawienie służą też przedstawieniu obrazu ówczesnego społeczeństwa w karykaturalny nieco sposób. Widzimy więc wszechobecne kłamstwo i oszustwo: karczmarze dolewają wody do piwa, plebani upijają się bez miary, sędziowie biorą łapówki za niesprawiedliwe wyroki. Na świecie wiele jest zła, ale są też ludzie sprawiedliwi. Podobnie jest wśród zakonników, którym tu poświecono najwięcej uwagi. Oni także dzielą się na pobożnych, którzy nie boją się śmierci, umierają z nadzieją życia wiecznego i rozpustnych, którzy oddają się ziemskim przyjemnością i całe życie lękają się dnia śmierci.
Tym samym autor "Rozmowy..." nawiązuje do innego popularnego motywu średniowiecznej literatury, a mianowicie do ukazania marności dóbr doczesnych. Cytat, pochodzący z księgi Koheleta: "vanitas vanitatum et omnia vanitas" był przypomnieniem, że życie ziemskie jest tylko krótką chwilą, którą należy wykorzystać na zabieganie o zbawienie duszy, a nie szukać krótkiej, cielesnej przyjemności.
Od strony artystycznej zwraca uwagę użycie przez autora środków artystycznego wyrazu. Opis śmierci dziś nazwalibyśmy naturalistycznym lub turpistycznym, szczegółowe ujęcie rozkładającego się ciała obfituje w epitety, śmierć jest przedstawiana jako: chuda, blada, żółta, bezzębna, pozbawiona kawałka nosa. Natomiast język i treść wypowiedzi śmierci podkreślają jej moc i grozę, jak powinna wywoływać. Używa ona wielu czasowników, zdradzających szeroki zakres jej działalności, otóż dowiadujemy się, że ona wypędza duszę, morzy głodem, zabija, dusi, szkodzi w żywocie, ścina głowy, kąsa za włosy swe ofiary wlecze pod ostrze kosy, korony królom zsuwa.
Ponadto do obrazu śmierci dołącza autor informację i jej sposobie poruszania się.
"Chodzę nie pytając brodu".
Pewnym odstępstwem od średniowiecznych konwencji ukazywania śmierci jest tu zastosowanie ironii i humoru, pojawiających się w wypowiedziach śmierci.
Drugim przykładem ujęcia motywu dance macabre w średniowiecznej sztuce jest seria 41 drzeworytów Hansa Holbeina. Dwa pierwsze dzieła ukazują sceny z raju. Widzimy tu Adama I Ewę, samej śmierci nie ma, ale już przeczuwamy jej pierwsze pojawienie się na ziemi, ponieważ, jak wyjaśnia w :Rozmowie ..." z mistrzem Polikarpem:
"(...) w ten czas się ja poczęła;
Gdy Ewa jabłko ruszyła;
Adamowi jebłka dała,
A ja w onem jebłk[u] była."
I właśnie tego możemy się spodziewać po kolejnych drzeworytach. Na trzecim i czwartym zostały ukazane sceny wygnania z Raju. Adamowi, uprawiającemu ziemię, towarzyszy już śmierć, dotąd ludziom nie znana. Jeszcze dobitniej rzecz ujmuje piąty drzeworyt, na którym nie ma już żadnej żywej istoty, tylko ludzkie szczątki, jawne dzieło śmierci, która wkroczyła w ludzkie życie. Tak rozpoczyna się cykl kolejnych 34 przedstawień, na których można dostrzec, jak śmierć podrywa do swego makabrycznego tańca następne osoby. Podobnie jak w "Rozmowie", widzimy, ze śmierć nie oszczędza nikogo, w jej korowodzie są wiec przedstawiciele wszystkich stanów i różnych zawodów. Korowód otwierają wysocy dostojnicy kościelni (papież, biskupi czy kardynałowie), a potem następują kolejne postaci, w tym zarówno królowie jak i żebracy. Po męskich wizerunkach pojawiają postaci kobiece, również należące do różnych stanów, różnego wieku i postury. Korowód zamyka postać dziecięca.
O ile powszechność śmierci, jej niezawodność niezależnie od urodzenia czy innych względów była oczywista i przez obu twórców została podkreślona, o tyle ich wyobrażenia na temat postaci samej śmierci są różne. W "Rozmowie" była ona przedstawiona jako rozkładający się trup, Holbein zaś nadaje jej postać kościotrupa, poza szkieletem nie ma ona żadnych ludzkich cech, tym bardziej nie można określić jej płci. Makabryczność korowodu prowadzonego przez śmierć podkreślają towarzyszące jej instrumenty, w takt których podrygują wiedzione przez nią trupy.
Atrybutem śmierci, z którym chętnie ją przedstawiano, była klepsydra - symbol upływającego czasu.
Nastrój grozy, panujący w drzeworytach Hansa Holbeina, jest wywoływany między innymi przez dobór ciemnej kolorystyki, głównie czerni, kojarzącej się ze śmiercią i żałobą. Postaci tańczące w korowodzie ujęte są w sposób wyrazisty i ekspresyjny. Autor umieścił je na pierwszym planie, ukazując je w ruchu. Martwe ciało kontrastuje z dynamiką makabrycznego tańca. Tańca, który przypomina raczej konwulsyjną próbę wyrwania się ze szponów śmierci. Niektóre postaci jednak pozostają bierne, poddają się śmierci z rezygnacją. Śmierć czai się w głębi, tło uzależnione jest od tego, jak grupa ludzi znajduje się na pierwszym planie.
"Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią" oraz seria drzeworytów Hansa Holbeina stanowią wzorcowe przykłady ujmowania motywu tańca śmierci w sztuce średniowiecznej, na ich przykładzie można mówić o pewnych cechach charakterystycznych dla całej epoki. I tak własnością silnie podkreślaną była powszechność i nieprzekupność śmierci, która z jednakową bezwzględnością traktowała wszystkich. Natura `śmierci jest podobna u obu twórców, różne są natomiast formy wyrazu i środki ekspresji, służące ujęciu tematu i wywołaniu grozy.

Źródło: 
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/j%C4%99zyk_polski/%C5%9Bredniowiecze/2689-motyw_dance_macabre_w_literaturze_i_sztuce_%C5%9Bredniowiecza_analiza_por%C3%B3wnawcza_drzeworyt%C3%B3w_hansa_holbeina_i_rozmowy_mistrza_polikarpa_ze_%C5%9Bmierci%C4%85.html